Fretka
Tak, owszem i mój kot pokochał tę zabawkę, - szalał, drapał, przytulał, ale po 40 minutach Fretka została prawie pozbawiona ogona, część wnętrza się wysypała, kot chciał to zjadać. Dobrze, że zauważyłam to w miarę wcześnie i zabawka powędrowała do śmieci. Zapach dla mnie nie do zniesienia, więc chyba nawet gdyby była cała, też bym się jej pozbyła. Egzemplarz, który kupiłam był bardzo kiepsko wykonany. Nie polecam.